NOCNA NAWAŁNICA

 

Zapewne taka poranna niespodzianka, jaka dzisiaj spotkała mieszkańców ul. Staromiejskiej, Nad Wartą i Bonerów wzbudziła też zaniepokojenie w nocy, kiedy nad Kromołowem przeszła silna burza z intensywnymi opadami. Wielu jeszcze mieszkańców ma przed swoimi oczami obraz powodzi z 1996r.

Aczkolwiek w tym przypadku zbiorniki retencyjne (poldery zalewowe) umiejscowione na końcu ulicy Żelaznej, przy ścieżce rowerowej oraz poldery przy ul. Karlińskiej zdały egzamin. Spełniły swoją funkcję. Przejęły całość wód opadowych z pól pomiędzy ul. Filaretów a Żelazną w kierunku Piecek oraz z Okrąglika. Całość wody zatrzymana w tzw. dołach (dawne rowy przeciwczołgowe) spokojnie kolektorem spłynęła do rzeki Warty. Ulica Żelazna i Gromadzka rano były suche i czyste.

Problem tej nocy pojawił się od ul. Jurajskiej i Bonerów. Po wykoszeniu traw przez GDDKiA na skarpie na ul. Bonerów oraz w rowach przydrożnych na ul. Jurajskiej jadąc w kierunku Góry Żerkowskiej nie było „naturalnej zapory”. Pokos traw burza jak przeszła „zepchnęła” wraz z piaskiem na Kromołów. Woda wraz z błotem, z pola po lewej stronie jadąc od Kromołowa w kierunku Żerkowic, praktycznie zablokowała ul. Jurajską. Samochody, TIRy objeżdżały Górę Żerkowską przez Skarżyce. Owe pole niestety niedawno zostało posiane i plony jeszcze nie spełniają naturalnej „ochrony przeciwpowodziowej”. I na tym odcinku pola nie ma posadzonych krzewów/drzew, które też pełnią taką rolę. Widać to dobrze trochę niżej. Woda zabierając ze sobą trawę i błoto zamuliła i zatkała studzienki, kratki melioracyjne. Wszystko zatrzymało się na Przystanku Głównym Przesiadkowym oraz posesjach przy ul. Targowej oraz na ul. Nad Wartą – przy parkingu. Cały czas wraz z Samorządem Mieszkańców apeluję o coroczne czyszczenie wlotów betonowych w zbiornikach retencyjnych oraz kratek poprzecznych na ul. Staromiejskiej. Niestety w powyższym przypadku i takiej ilości skoszonej, pozostawionej trawy oraz błota nawet najbardziej sprawna kanalizacja nie dałaby chyba rady… najważniejsze, że zbiorniki retencyjne „czuwają i robią co do nich należy” – tamują i przetrzymują a następnie odprowadzają wody opadowe z okolic Okrąglika do rzeki Warty.

Dziękuję w tym miejscu Włodarzom Miasta, pracownikom UM oraz służbom miejskim a także Strażom Pożarnym za szybkie działanie i usuwanie skutków nawałnicy. Słowa uznania należą się przede wszystkim mieszkańcom za działania podjęte przez nich samych. Notabene GDDKiA powinna po sobie posprzątać…

Miejmy nadzieję, że dzisiejsze opady nie będą tak intensywne i obfite i noc minie już spokojna...

 

 

Aby umieścić komentarz należy się najpierw zarejestrować.

joomla template