Wiosenne porządki

Wczorajsza pogoda sprzyjała rozpoczęciu wiosennych porządków. W sobotnie popołudnie uprzątnięte zostało oczko wodne na terenach rekreacyjnych. Po wyzbieraniu śmieci, których było raptem pół worka, rozlewisko zostało spłukane. Cześć z zebranych opakowań foliowych była wywiania z koszy. Zgłosimy do ZGK częstsze opróżnianie koszy na tym terenie. Spłuknięta została grota spod której wypłwa Warta. Przesunięto duże kamienie, aby nurt strumienia wypływającej wody był mocniejszy i nie rozproszony.  Przy przesuwaniu spod kamieni wypłynęły dwie ryby – karasie. Oczyszczono z glonów i części liści pierwszą i druga nieckę z wodą. Z drugiej spuszczono wodę i z rozlewiska, po czym Strażacy spłukali cały teren. Chciałbym bardzo podziękować naszej OSP Kromołów. Prezesowi – Andrzejowi, Druhom: Jurkowi, Edycie, Roksanie, a w szczególności: Arturowi i Hubertowi. Dziękuję również za pomoc Adamowi – gospodarzowi LKS Źródło oraz Damianowi – sympatykowi klubu i mieszkańcowi naszej dzielnicy. Podczas prac padło klika propozycji „pomysłów na glony”. Torf kwaśny (anty glon) o którym wspominali Strażacy i pan Stefan Walęga (zakupione zostanie 10 worków przez LKS Źródło). Użycie tabletek (chemii). Wpuszczenie amurów… Na razie spróbowaliśmy „uformować” lepszy nurt wody, aby przekrój koryta płynącej rzeki był zbliżony do pierwotnego. Odsunięcie kamieni oraz otwarcie śluzy do kanału bocznego, spowodowało, że przepływ jest „jak dawniej”.  Rzeka płynie bocznym by-passem. Źródło jest o wiele bardziej wydajne, niż to miało miejsce latem i jesienią 2015r. Kiedy będzie ciepło - na weekendy – rozlewisko zostanie napełnione, a w poniedziałek woda będzie spuszczana. Zobaczymy czy ten pomysł się sprawdzi. Gospodarz klubu będzie monitorował tą kwestię. Już na ukończeniu jest uregulowanie dokumentacji i formalności związanych z terenami. Odnosząc się do opinii, jakie zasłyszałem na spotkaniu w Pałacyku, że rozlewisko jest bajorem, gnojówką, szambem… Zadaję sobie pytanie: Czy wcześniej teren lepiej wyglądał? Czy warto jest cokolwiek robić? – itd. Myślę, że warto jest tworzyć coś nowego. Mając jeszcze wśród nas wielu społeczników, którym „się chce” – jak na przykład Andrzejowi – prezesowi OSP, wszystkim Strażakom. Czy bez nich funkcjonowała by OSP? Patrząc na Prezesa LKS Źródło – Kazimierza Miśtę. Czy klub przetrwał by już 70 lat?  Czy bez Pani Marii Syncerz i Dziewczyn z RZF „Kromołowianie” – istniał by zespół już 20 lat? Gdyby nie pan Zdzisław Lendor, ś.p. pan Antoni Dziurski oraz pani Apolonia Burzyńska – czy TSK zrealizowało by swoje pomysły przez ostatnie lata, we współpracy z działaczami Samorządu Mieszkańców? Gdyby Andrzej Wilk - Dyrektor Szkoły nie traktował budynku szkoły i otoczenia jako „coś więcej niż miejsce pracy” – to placówka miała by się tak dobrze i była dobrze postrzegana? Najważniejsze że wśród mieszkańców jest zdecydowana większość osób potrafiących docenić te wszystkie działania. Przyjaznych i zawsze otwartych „na Kromołów” przedsiębiorców. A tereny myślę, że z każdym miesiącem będą ładniejsze, bardziej zielone, kolorowe. A glony, zawsze co jakiś czas można spłukać… wystarczy poświecić kilka godzin… Ruch, wysiłek fizyczny też jest wskazany i potrzebny.

 

Aby umieścić komentarz należy się najpierw zarejestrować.

joomla template